Jan Paweł II o środowisku

Powrót do artykułów

W tym zwariowanym świecie, pełnym konfliktów, podziałów, zła i nieufności łatwo jest się pogubić. A tak naprawdę, idąc śladem filozofów greckich, warto powtarzać, że są w życiu tylko trzy stałe wartości, które się liczą: piękno, dobro i prawda. Nie ma moim zdaniem większej prawdy niż świat środowiska naturalnego. Nietrudno jest znaleźć w nim też piękno. Widzimy je na własne oczy, czujemy wszystkimi zmysłami, stanowi podstawę życia na ziemi. My jesteśmy jego częścią, a ono – częścią nas.

Jeżeli my nie będziemy szanować przyrody, to Ona nie będzie szanować nas. A tak już powoli zaczyna się dziać. Tak samo jest z człowiekiem. Jeżeli siejemy zło to spodziewajmy się zła. Jeżeli siejemy dobro, to jest szansa, że zainspiruje i wróci do nas.

Niszczenie środowiska to kiełkujące zło.

Dlatego, żeby coś się zmieniło w relacjach międzyludzkich, moim zdaniem należy zacząć od odbudowy naszych zepsutych relacji ze światem środowiska naturalnego. Bo skoro nie umiemy szanować przyrody, to jak mamy szanować drugiego człowieka? Owszem, nazywajmy zło po imieniu. Wyciągajmy wnioski i oczekujmy sprawiedliwości, ale szukajmy też cały czas tych podstawowych wartości: dobra, piękna i prawdy, bo inaczej stracimy to, co jest fundamentem życia.